czwartek, 16 stycznia 2014

Prolog

Z domu wyszła dziewczyna. Na oko 16-letnia brunetka o oczach koloru brąz. Wiatr delikatnie powiewał jej włosami. Promienie słońca pozwalały ujrzeć jej piękną, wprost idealną twarz, na której malowały się różowe usta. Kierowała się w stronę parku. W prawej ręce trzymała czerwoną smycz, a na niej Lucy - 2-legnią suczkę yorka.
Kiedy brunetka usiadła na ławce w parku, nadeszli jej przyjaciele. Czarnowłosa dziewczyna o czarnych oczach i rudzielec o zielonych oczach.
- Cześć! - przywitali się.
- Hej! - powiedziała brunetka.
- Wiecie - powiedział rudzielec.
- Jutro przyleci tu z Nowego Yorku mój przyjaciel, Austin Moon.
- Super! - powiedziały dziewczęta.
- Przyjdziecie ze mną na lotnisko? 
- Tak! - powiedziały znowu równocześnie.
- Przyjdę po Was o 10.00. Austin przylatuje o 10.30. 
- OK - znów równocześnie odpowiedziały dziewczęta.
- Idziemy się przejść? - spytała czarnowłosa.
- Jasne - uśmiechnęli się.
I poszli w głąb parku: brązowłosa Ally, czarnowłosa Trish, i rudowłosy Dez...

1 komentarz:

  1. Z wielką niecierpliwością czekam na 1 rozdział :D już kocham twojego bloga <3

    OdpowiedzUsuń