Kiedy brunetka usiadła na ławce w parku, nadeszli jej przyjaciele. Czarnowłosa dziewczyna o czarnych oczach i rudzielec o zielonych oczach.
- Cześć! - przywitali się.
- Hej! - powiedziała brunetka.
- Wiecie - powiedział rudzielec.
- Jutro przyleci tu z Nowego Yorku mój przyjaciel, Austin Moon.
- Super! - powiedziały dziewczęta.
- Przyjdziecie ze mną na lotnisko?
- Tak! - powiedziały znowu równocześnie.
- Przyjdę po Was o 10.00. Austin przylatuje o 10.30.
- OK - znów równocześnie odpowiedziały dziewczęta.
- Idziemy się przejść? - spytała czarnowłosa.
- Jasne - uśmiechnęli się.
I poszli w głąb parku: brązowłosa Ally, czarnowłosa Trish, i rudowłosy Dez...
Z wielką niecierpliwością czekam na 1 rozdział :D już kocham twojego bloga <3
OdpowiedzUsuń